środa, 31 października 2012

Kiedyś obiecałam, że pokażę...

Kiedyś obiecałam, że pokażę moje pierwsze dzieło sutaszowe... i zapomniałam o tej obietnicy.
Przypomniałam sobie teraz, bo przez ostatni okres nic nie dziergam a koniecznie chciałam ruch na blogu zrobić ;-). Najpierw dopadła mnie rwa kulszowa w najgorszym z możliwych okresów, kiedy nie mogłam wolnego w pracy wziąć. Nie wiem, jak przetrwałam ten okres. Potem przyplątało się zapalenie zatok, na szczęście już mogłam je trochę wyleżeć i wygrzać się porządnie. Powoli wracam do formy i oby z lepszą formą wróciła chęć złapania za igłę.

Moje pierwsze kolczyki... krzywe, żyłki sterczą na wszystkie strony, ale kiedy je zrobiłam byłam nimi zachwycona :-) i przyznam Wam szczerze, że mimo niedoskonałości dalej mi się podobają!


poniedziałek, 22 października 2012

Sobota w lesie :-)

Było cudnie, ciepło i mimo problemów z plecami i zapalenia zatok dałam rade!!

Dla niewtajemniczonych: inicjały mojego imienia i nazwisk to: ALP :-)




czwartek, 18 października 2012

Na specjalną okazję

A jako tło do zdjęć bransoletki służyła mi skrzyneczka, którą sama umęczyłam techniką decoupage :-)
Daleko jej do doskonałości, ale jak służy za tło to nie widać niedoróbek ;-)
Mało ostatnio czasu poświęcam na robienie czegokolwiek poza leżeniem. Dopadła mnie rwa kulszowa i jestem uziemiona. Najgorsze mam już za sobą i mam nadzieję, że w weekend będę mogła zacząć nadrabiać zaległości craftowe.







poniedziałek, 1 października 2012

W pracy nuuuda

Musiałam dziś zabrać Emilkę ze sobą do pracy. Z nudów sięgnęła po kredki. Pięknie rysuje ten mój 5-latek prawda :-)
W koszyczku Emilka ma maliny :-)