środa, 31 października 2012

Kiedyś obiecałam, że pokażę...

Kiedyś obiecałam, że pokażę moje pierwsze dzieło sutaszowe... i zapomniałam o tej obietnicy.
Przypomniałam sobie teraz, bo przez ostatni okres nic nie dziergam a koniecznie chciałam ruch na blogu zrobić ;-). Najpierw dopadła mnie rwa kulszowa w najgorszym z możliwych okresów, kiedy nie mogłam wolnego w pracy wziąć. Nie wiem, jak przetrwałam ten okres. Potem przyplątało się zapalenie zatok, na szczęście już mogłam je trochę wyleżeć i wygrzać się porządnie. Powoli wracam do formy i oby z lepszą formą wróciła chęć złapania za igłę.

Moje pierwsze kolczyki... krzywe, żyłki sterczą na wszystkie strony, ale kiedy je zrobiłam byłam nimi zachwycona :-) i przyznam Wam szczerze, że mimo niedoskonałości dalej mi się podobają!


2 komentarze:

  1. Alez porobilas postepy w manualni !! Te pierwsze i tak mi sie podobaja:).Iza

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny :-)