Nie powiem, żeby to co zrobiłam było wybitnie ambitne, ale lepsze to niż nic, które ostatnio panuje w mojej pracowni.
Nauczyłam się nowego ściegu, chenille to ścieg łatwy i bardzo przyjemny w pracy.
Na początek poszły moje ulubione pomarańcze z czernią i wyszła taka bransoletka:
Na początek poszły moje ulubione pomarańcze z czernią i wyszła taka bransoletka:
Już planuję zrobienie następnej, pasującej do tych kolczyków:
które kupiłam sobie na aukcji na grupie Droga do Samodzielności - przy okazji polecam, można wesprzeć szczytny cel a przy okazji coś ładnego upolować.
Jakiś czas temu kupiłam w sklepie trochę koralików NANO - takich nieregularnych łódeczek. Nie wiem co mnie podkusiło, żeby je kupić i leżały sobie nietknięte, do czasu kiedy szukając inspiracji w gazetach Beading trafiłam na tutorial z tymi właśnie koralikami. Tak powstał bardzo podobny do tego z tutorialu Moniki Pieńkowskiej extrano komplet NANO.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny :-)