wtorek, 14 sierpnia 2012
Jutro śmigam nad Balaton
Jutro śmigamy całą rodziną nad Balaton. Sznurki już prawie zapakowane. Jak będzie nam tam dobrze, to wracamy za dwa tygodnie a jeśli nam się nie spodoba to zapewne wcześniej. Mam nadzieję, że wrócę wypoczęta i będę miała coś nowego do pokazania.
piątek, 10 sierpnia 2012
Aż wstyd...
Mam wielki apetyt, żeby codziennie nowe kolczyki powstawały, niestety w praktyce wygląda to bardzo marnie. Czasem uda mi się 1 na tydzień wydziergać a czasem nawet tyle mi się nie udaje. Oglądam blogi z sutaszem i jestem czasem zielona z zazdrości, co chwilę coś nowego. Chyba moje dni są jakieś krótsze ;-)
Wyszperałam jeszcze jedne starsze trochę kolczyki, zdjęcie zrobione telefonem więc trochę kiepskie.
Wyszperałam jeszcze jedne starsze trochę kolczyki, zdjęcie zrobione telefonem więc trochę kiepskie.
wtorek, 24 lipca 2012
Praca zespołowa
Zaczęłam bawić się techniką decoupage sama, po kilku minutach doczłapała do mnie młodsza córeczka i już razem działałyśmy. Pomagała malować, pokazywała które wzory gdzie mam kłaść i ozdabiała pudełko brokatem. Na koniec oczywiście lakierowała. Nie mogę więc powiedzieć, że to moja pierwsza praca, to nasza wspólna pierwsza praca. Spodobało mi się, chociaż efekt nie jest zbyt spektakularny ;-) jednak zabawa z chusteczkami bardzo odprężająca i na pewno będę się chciała doskonalić w tej technice.
Pudełko na chusteczki razem z pomocnikiem.
Pomocnik już nawet znalazł mi pomysł na biznes...
-mamo jak pracownicy u ciebie w firmie będą mieli katar to będziesz im sprzedawać te pudełka!
no to jest pomysł ;-) który zakatarzony oprze się takiej ofercie :)
Pudełko na chusteczki razem z pomocnikiem.
Pomocnik już nawet znalazł mi pomysł na biznes...
-mamo jak pracownicy u ciebie w firmie będą mieli katar to będziesz im sprzedawać te pudełka!
no to jest pomysł ;-) który zakatarzony oprze się takiej ofercie :)
poniedziałek, 23 lipca 2012
I po remontach
Nareszcie skończyły się u mnie remonty. Odzyskałam moje miejsce w sypialni i znów mogę coś od czasu do czasu podłubać. Wczoraj nareszcie skończyłam kolczyki do bransoletki.
A teraz po prostu nie wiem za co się brać, bo pomysłów w głowie mam kilka.
Postanowiłam też jeszcze raz spróbować techniki decoupage. Od dawna mi się podoba, ale ostatnio jak próbowałam to zupełnie mi nie szło, szybko się zraziłam, zapakowałam wszystko do pudełka i prawie zapomniałam, że mam wszystkie potrzebne rzeczy, żeby działać w tej technice. Dziś postanowiłam spróbować jeszcze raz i jutro zobaczę, czy co mi z tego wyszło, bo pierwsze dzieło właśnie schnie. Najwyżej znów decoupage trafi do pudełka ;-)
A teraz po prostu nie wiem za co się brać, bo pomysłów w głowie mam kilka.
Postanowiłam też jeszcze raz spróbować techniki decoupage. Od dawna mi się podoba, ale ostatnio jak próbowałam to zupełnie mi nie szło, szybko się zraziłam, zapakowałam wszystko do pudełka i prawie zapomniałam, że mam wszystkie potrzebne rzeczy, żeby działać w tej technice. Dziś postanowiłam spróbować jeszcze raz i jutro zobaczę, czy co mi z tego wyszło, bo pierwsze dzieło właśnie schnie. Najwyżej znów decoupage trafi do pudełka ;-)
piątek, 20 lipca 2012
Test
Mam nową zabawkę.
Muszę ja więc przetestować. Blogowanie z telefonu może nie jest najwygodniejsze, ale mam radochę jak małe dziecko :-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)